Niedziela 15 listopada na długo zapadnie w pamięć kobietom z Pobe Mengao. To właśnie tego dnia zebrały się na placu swojej wioski, gdzie na rozłożonej macie leżała wyciągana z przysłanych przez nas paczek bielizna. Każda z kobiet mogła podejść i wybrać to co jej najbardziej odpowiadało.
Mam nadzieję, że kilka zdjęć, które udało się przesłać Mamounie pomimo bardzo słabego dostępu do internetu ogrzeje Wasze serca - nie tylko z powodu tego, jak wiele radości sprawiliście swoimi darami, ale także dlatego, że na zdjęciach widać 'afrykańskie' słońce! :)
Słowa wdzięczności i błogosławieństwa spływają nieustannie. Najczęściej, na zakończenie wiadomości czytam:
"... nie mamy niczego, co moglibyśmy Wam wysłać, nie możemy się w żaden sposób odwdzięczyć. Ale możemy zrobić jedno i stale to robimy - będziemy się o Was modlić!"
Popłakałam się ze wzruszenia...
OdpowiedzUsuńmnie ściska za gardło za każdym razem jak z nimi o tym rozmawiam... są tak wdzięczne!
Usuń