niedziela, 2 lutego 2014

Cuda czy anomalia pogodowe..?

Wczoraj dostałam wiadomość z Burkina Faso. Pisał Elise z Bourzanga (miałam okazję poznać go podczas pierwszego pobytu w tym kraju i do teraz utrzymujemy kontakt). 
Oprócz pozdrowień i zapytania, czy wszystko w porządku przekazał niesamowitą wiadomość: wydarzył się cud - spadł deszcz!
Niby nic dziwnego, wszędzie pada od czasu do czasu, prawda? Dlaczego więc pisze: "zdarzył się cud?" Obecnie w tym regionie panuje pora sucha. W porze suchej nie spada ani jedna kropla deszczu przez kilka miesięcy! Tak dzieje się od lat. W porze deszczowej spada bardzo dużo wody, można ją magazynować, zbierać (o ile ma się takie możliwości, stąd projekt TAMA w Pobe Mengao). Czasami jest jej tak dużo, że zalewa drogi i uniemożliwia komunikację pomiędzy sąsiednimi miejscowościami. Zdarzają się lata, kiedy w porze deszczowej nie pada zbyt wiele. Konsekwencją tego są niewielkie zbiory, pojawia się głód w porze suchej. Jeśli kolejna pora deszczowa nie jest obfita, można już mówić o klęsce. 

Pora sucha jest sucha. Nie ma wyjątków. Po prostu nie pada. Wykorzystuje się wodę, która pojawiła się w porze deszczowej. 

Dlatego też Elise napisał: "zdarzył się cud". Nie wątpię, że dla mieszkańców tego kraju deszcz, który pojawił się w porze suchej jest cudem. Patrząc jednak z perspektywy Europejczyka, do tego Polaka od razu mówię: to przecież anomalia pogodowe. Ostatnio miałam okazję być w zupełnie innej części Afryki, w której panuje teraz pora sucha. Jakież było moje zdziwienie, gdy przez kilka dni towarzyszyły nam silne opady deszczu połączone z gradem!


Opady deszczu w porze suchej, Afryka

Grad - niespotykany w Afryce, tym bardziej w porze suchej!

Dlaczego o tym wszystkim piszę? Zastanowiło mnie moje własne, osobiste podejście do tej sprawy. Dla mnie deszcz w porze suchej to nic innego jak wybryk natury, anomalia pogodowe. Co sprawiło, że tak myślę? Większa wiedza? Brak wiary?
Musiałam się nad tym głębiej zastanowić. Doszłam do wniosku, że wszystkie tzw. anomalia pogodowe w ten czy inny sposób należy zaliczyć w kategorię cudów. Cud, to wg słownika PWN "niewytłumaczalne zjawisko, o którym sądzi się, że jest wynikiem działalności Boga". Jako osoba wierząca, wierzę, że Pan Bóg nie zostawił nas, ani też świata samych sobie. Wierzę, że nadal działa i nic nie dzieje się bez Jego woli i wiedzy. Dlaczego więc opady deszczu w porze kiedy normalnie nie pada od razu zaliczam do kategorii "anomalia pogodowe"? Dlaczego nie popatrzę na to, jak na cud? Przecież ten deszcz sprawił Bóg. 

Po analizie, okazało się, że zbyt łatwo lubię wyjaśniać pewne rzeczy. Umniejszać wielkość Boga. Musiałam przyznać, że od moich braci i sióstr Afrykańczyków mogę się wiele nauczyć. Przede wszystkim prostoty w wierze

 
 Anomalia pogodowe czy cud?

1 komentarz:

  1. Dzięki Lidziu, że dzielisz się z nami tymi afrykańskimi cudami:). Pamiętam jaką radość sprawiał im deszcz jak byłyśmy w BF w porze deszczowej, a co dopiero w porze suchej!

    OdpowiedzUsuń