niedziela, 19 marca 2017

Gdzie jest Twoje oparcie?

Podczas ostatniej wycieczki zaopatrzeni w rakiety śnieżne wspinaliśmy się po stromym zboczu góry pokrytym zlodowaciałym śniegiem. Uważnie stawiałam każdy krok, pamiętając o tym, by zawsze mieć dobre oparcie dla stóp. Powiem szczerze, że patrząc w bok, na bardzo stromy stok, po którym nie dało się iść, myślałam: obym nie spadła! W pewnym momencie zmęczeni zatrzymaliśmy się, a kolega, który prowadził naszą grupę zapytał: Gdzie jest Twoje oparcie? Jakie ono jest? Zachęcił nas do rozmyślania o naszym życiu duchowym. Zaczęłam myśleć: gdzie jest moje oparcie? Oczywiście - w Bogu, nasunęła mi się od razu odpowiedź. Czy inni mogą to zobaczyć? Jak reaguję w trudnych sytuacjach? Muszę powiedzieć, że czasami w trudnych sytuacjach nie jestem przykładem. Ale całym czasem uczę się i chcę poznawać Jezusa coraz bardziej i być bliżej Niego!
Przemyślenia te wydały mi się szczególnie ważne w chwili, gdy otrzymałam informacje z Pobe Mengao. W okolicy Pobe (ok. 7 km od Pobe) doszło do zamachu na nauczyciela ze względów religijnych. Sytuacja, ostatnio dość niepewna, nie poprawiła się po tym wydarzeniu. Kilkoro nauczycieli z obawy o swoje bezpieczeństwo opuściło miejsce pracy i zapowiedziało, że powrócą dopiero, gdy rząd zapewni im bezpieczeństwo. Z relacji mieszkańców Pobe dowiedziałam się, że ta sytuacja napełniła ich strachem i obawą o ich własne życie. 
W tej sytuacji niewiele jesteśmy w stanie zrobić, mogłam jedynie zapewnić ich o moich/ naszych modlitwach oraz przekazać właśnie te słowa: w Kim jest Twoje oparcie? Modlę się, by wiele osób w tej sytuacji pełnej niepokoju szukało swojego oparcia w Chrystusie. Proszę, dołącz do mnie!


Myśląc o tym, gdzie jest moje oparcie, przypomniałam sobie również werset z Listu do Hebrajczyków 6,19: Jej to [nadziei] trzymamy się jako kotwicy duszy, pewnej i mocnej, sięgającej aż poza zasłonę. Niech te słowa będą dla Ciebie zachętą do pochwycenia nadziei jaką mamy w Jezusie Chrystusie!